Wiadomości - Aktualności

Uroczystości 75. rocznicy katastrofy brytyjskiego samolotu Liberator EW250 L, , pod Pomnikiem w Kocinie

Dodał: Bartek Data: 2019-10-21 11:49:55 (czytane: 5637)

W niedzielę 20 października 2019 r. w Kocinie oddano hołd załodze ciężkiego samolotu bombowego Liberator B24J z 34 Dywizjonu SAAF, niosącej w czasie wojny pomoc polskiemu Państwu Podziemnemu

Do katastrofy samolotu, zestrzelonego przez niemiecki myśliwiec Focke-Wulf 190, doszło 16 października 1944 r. W tym dniu, późnym popołudniem, z Brindisi  w południowych Włoszech, wystartowało 12 maszyn z bronią i zaopatrzeniem dla walczącej w okupowanej Polsce Armii Krajowej. Wśród nich był Liberator o oznaczeniu kodowym EW-250 L., którego zadaniem było zrzucenie zaopatrzenia na placówkę o kryptonimie Cekinia 202, w rejonie Końskich i powrót do bazy, bez międzylądowania. Przypomnijmy - brak zgody Sowietów na korzystanie z ich lotnisk na drugim brzegu Wisły. Odległość do pokonania to niemal cztery tysiące kilometrów, kilkanaście godzin w skrajnie trudnych warunkach, w mrozie, nad terytorium nieprzyjacielskim, bez osłony własnych myśliwców. Olbrzymi samolot, 20 m. długości i niemal 34 m. rozpiętości skrzydeł, 5,5 m. wysokości o wadze niemal 30 ton, łatwy do trafienia...Celem dostarczenia jak największej ilości sprzętu, załoga kompletowana była do stanu minimalnego. Dodajmy, załoga w całości złożona była z ochotników.

Misja ta, podobnie jak pozostałe, a było ich w latach 1941-1944 prawie tysiąc, obarczona była wielkim ryzykiem. Alianccy lotnicy wiedzieli, że mogą z niej nie powrócić... Tak też stało się w przypadku lotu EW250L. Zestrzelony przez Niemców samolot z ośmioosobową załogą, w skład której wchodzili południowoafrykańscy piloci SAAF/RAF, walczący w ramach Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, podjął nieudaną próbę awaryjnego lądowania na terenie pól pomiędzy Kociną i Krzczonowem. Jedynym ocalałym z katastrofy był strzelec pokładowy, któremu okoliczni mieszkańcy z narażeniem życia udzielili pomocy i schronienia. Tak historię wydarzeń sprzed 75 laty przybliżył Sławomir Kowalczyk, Burmistrz Miasta i Gminy Opatowiec.

Uroczystości rocznicy upamiętniającej tamte tragiczne wydarzenia rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. św. Barbary w Kocinie, którą odprawił ks. Proboszcz Wojciech Michalski.

Następnie uczestnicy przy akompaniamencie orkiestry Dętej z Kociny udali się na skarpę obok świątyni, gdzie znajduje się pomnik upamiętniający poległych lotników.

Burmistrz Miasta i Gminy Opatowiec powitał wszystkich zebranych, w swoim wystąpieniu podkreślił bohaterską postawę lotników oraz mieszkańców Kociny, którzy uratowali życie ocalonego lotnika.

Adam Jarkiewicz członek społecznego komitetu budowy pomnika ofiar katastrofy, podkreślił, że uroczystość ma na celu zachowanie pamięci o tych, którzy poświęcili życie w imię wolności i pokoju, a także winna stanowić przestrogę dla przyszłych pokoleń, że wojna zawsze jest złem przynoszącym ludziom śmierć i zniszczenie.

Podczas uroczystości Małgorzata Janiec, Dominik Kościelny i Adam Jarkiewicz odczytali okolicznościowe listy od rodzin członków załogi Liberatora EW250L.

Obchody uświetniły występy dzieci i młodzieży szkolnej ze Szkoły Podstawowej w Krzczonowie, które zaprezentowały program artystyczny przygotowany pod kierunkiem Wiesława Tomala.  

Na uroczystość licznie przybyli mieszkańcy Kociny i Krzczonowa oraz zaproszeni goście, m.in.:

Poczty sztandarowe: jednostek OSP z Kociny i Kamiennej wraz z Komendantem Gminnym OSP Tadeuszem Nurem, 106 Dywizji AK – Koło Miechów, II Wielickiego Batalionu „Wilga - Mrówka" 12 Pułku AK, Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów politycznych, Szkół Podstawowych z Opatowca i Krzczonowa oraz Związku Harcerstwa Polskiego w Opatowcu.

Obecni byli: Weteran walk wojny obronnej Polski w 1939 r. – więzień niemieckich obozów koncentracyjnych i komunistycznych do 1956 – mjr. Stanisław Szuro PS. „Zamorski”, Delegacja Zarządu głównego Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej Inspektoratu „Maria” 106 Dywizji Piechoty z Krakowa z Prezesem Ryszardem Chećko na czele, Koło Stowarzyszenia Żołnierzy AK wraz z pocztem sztandarowym z Miechowa na czele z Januszem Jackowskim, Przedstawiciele Koła Stowarzyszenia Żołnierzy AK z Kazimierzy Wielkiej: Józef Belski i Andrzej Bienias, Prezes Koła AK w Wieliczce Stanisław Dziedzic.

Przybyła również delegacja Zarządu Obszaru Południowego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” w Krakowie z Prezesem  Małgorzatą Janiec, Przedstawiciel Niezależnego Światowego Związku Żołnierzy AK w Krakowie Tadeusz Siudak, Córka Józefa Ostafina zamordowanego w 1947 roku działacza II Zarządu „Wolność i Niezawisłość” Jadwiga Ostafin-Martyna, Wnuczka generała Bolesława Michała Nieczui-Ostrowskiego – dowódcy inspektoratu AK Maria 106 DP  Ewa Kruc, Przedstawiciel Muzeum Armii Krajowej im. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie Izabela Cisek, córka Mieczysława Jańca „Lota” – dowódcy Oddziału Dywersyjno-Partyzanckiego „LOT” Inspektoratu AK „Maria” Urszula Frąckowiak, Pasjonat Historii Lotnictwa  Dominik Kościelny, Starszy Kustosz Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie Wojciech Krajewski, Dyrektor Muzeum Spraw Wojskowych Zbigniew Feliksiewicz. WKU Busko-Zdrój reprezentował ppłk. Tomasz Kokociński.

Władze Samorządowe reprezentowali: Starosta Powiatu Kazimierskiego Jan Nowak, Przewodniczący Rady Powiatu Jerzy Bojanowicz, Wiceburmistrz Nowego Korczyna Piotr Strach, Przewodniczący Rady Miejskiej Henryk Kryca wraz radnymi, kierownicy jednostek, dyrektorzy Szkół, Sołtysi, Członkowie Społecznego Komitetu upamiętniającego poległych pilotów RAF i SAAF w katastrofie Liberatora B24 w osobach: Adam Jarkiewicz, Jacek Janiec, Stanisław Jarkiewicz, Marian Gruszka i Jakub Różycki, Przedstawiciel Kuratorium Oświaty w Kielcach Elżbieta Szczęsna-Kusak, Kierownik KHiNO „Polan” w Krzczonowie Tadeusz Bryła, przedstawiciele mediów Marta Gajda Polskie Radio Kielce i Krzysztof Wieczorek Echo Dnia.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że przez trzy lata, na polach w Krzczonowie, dzięki zaangażowaniu przedstawicieli lokalnego komitetu społecznego, członków Stowarzyszenia „Wizna 1939” i Gminy Opatowiec, odnaleziono większość szczątków brytyjskiego samolotu Liberator. Są to m.in. wszystkie cztery silniki oraz wiele innych cennych, historycznych, części.

W trakcie tej uroczystości, osoby, które przez lata czyniły wiele starań o godne upamiętnienie lotników, zostały odznaczone Honorową Odznaką 106. Dywizji Piechoty Armii Krajowej Inspektoratu „Maria”. 

Prezentujemy, ku pamięci, nazwiska bohaterskiej załogi EW250L:

dowódca załogi, porucznik Denis Osborn Cullingwort,

zastępca dowódcy załogi, porucznik Franklin Charles Searle Stuart,

nawigator, porucznik Kenneth  McLeod,

radiooperator, porucznik James Ray-Howett,

bombardier, sierżant Jack Edwin George Speed,

strzelec, sierżant Richmond Desmond Preston,

strzelec, sierżant Ronald Cecil Bowden,

strzelec, sierżant Ronald Pither - uratowany


Zdjęć w galerii: 86
Przeczytaj kolejną wiadomość:

Azbest - nabór wniosków

Zawiadomienie o naborze wniosków o udzielenie dotacji na usunięcie wyrobów zawierających azbest z nieruchomości znajdujących się na terenie...